Historia

Początek XIX wieku, miejscowość Sokół, to początek tradycji i drogi prowadzącej do powstania „Cukierni Piekarni – Michalczyk”.

W 1920 roku, mimo zawieruchy historycznej, konsekwentnie powstawało i dążyło ku końcowi, dzieło życia pradziadka obecnego właściciela firmy – MŁYN. Stare, tradycyjne metody budowania wymagały olbrzymiego wysiłku i samozaparcia. Jednak dzięki ogromnemu zapałowi i sile charakteru, cel został osiągnięty i uwieńczony sukcesem. Ów młyn, dawał mąkę na chleb wszystkim, którzy przywozili swój plon, w niemałym trudzie zebrany z pola. Wszystkiemu temu, co działo się w tym czasie, przyglądał się syn pradziadka – Teodor. Na tyle pokochał tę pożyteczną, ale i ciężką pracę, że w swoim życiu wybudował jeszcze dwa kolejne młyny. Pierwszy z nich, w czasach komunistycznych, niestety zabrało wojsko. Natomiast drugi – służył do końca dni dziadka Teodora, który pomimo ciężkiego wypadku jaki miał miejsce w tymże młynie, pracował nieustannie do 75 roku życia.

W tym też właśnie młynie przyszło „TO COŚ”. Jacek (obecny właściciel firmy) zrozumiał, że chce zrobić coś jeszcze. Decyzja nie dojrzewała zbyt długo, bo gdy na swojej drodze poznał przyszłą żonę Katarzynę, także z rodu młynarzy, wszystko potoczyło się szybko.

Mając zaledwie 22 lata otworzył piekarnię i tak we dwoje i jednym pracownikiem, zaczęli poznawać smak chleba z mąki, jaką już bardzo dobrze znali. Był to ciężki kawałek chleba, jednak doceniany do dziś.

Po drodze doszły zamówienia na produkty cukiernicze i tak powoli rodziło i rozwijało się cukiernictwo.

Wytrwałą pracą, nie bez trudności i wyrzeczeń, jednak pełni sił i nadziei z wiarą, że „ciężka praca popłaca”, osiągnęli niemały sukces.

Obecnie firma „Cukiernia Piekarnia – Michalczyk” zatrudnia blisko 100 pracowników, posiada własną sieć sklepów zaopatrywaną przez własny transport. Wciąż podnosząc kwalifikacje pracowników, dąży do sukcesów we współpracy z klientami detalicznymi jak i z dużymi firmami handlowymi.